UOKiK a fakt notoryjny: kłamliwe dane w BIK o nieistniejącym zadłużeniu w CHF.

 

[12 września 2017]

Słowniczek pomocniczek :)
ex lege: według prawa
ex tunc: z mocą wsteczną

Prezes UOKiK otrzymał przed ponad trzema miesiącami serię petycji, w których prosiliśmy go, aby sprawdził, ile umów o kredyty frankowe zawierających sprzeczne z dobrymi obyczajami postanowienia wykonują obecnie banki: BPH, ING, mBank, Getin, PKO BP, Eurobank oraz Raiffeisen (Polbank). 

W odpowiedzi na te petycje (dostępne tutaj: https://uokik.gov.pl/petycje.php, petycja nr 8 oraz od numeru 10 do 15), Pan Prezes wyjaśnia, że "Niedozwolone postanowienie umowne wywołuje przy tym skutek ex tunc - konsument nie jest nim związany od początku umowy. Skoro zatem, w ocenie Prezesa UOKiK, niedozwolone postanowienia umowne w wykonywanych umowach [będących przedmiotem każdej z powyższych petycji] nie wiążą konsumentów, Prezes UOKiK nie planuje wszczęcia postępowania w sprawie praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów dotyczącego zakwestionowania samego faktu wykonywania ww. umów".

Innymi słowy, Prezes UOKiK nie musi wszczynać postępowań wobec czegoś, czego nie ma  - bo postanowień abuzywnych (czyli klauzul przeliczeniowych) w tych umowach nie ma. Są one niewiążące dla konsumentów "ex tunc".

Z kolei w odpowiedzi na petycję nr 9 - o wyemitowanie w mediach komunikatów z ostrzeżeniami dla konsumentów na temat umów frankowych - Prezes UOKiK wyjaśnia: "W ocenie Prezesa UOKiK okoliczność, że wykonywane umowy o kredyt hipoteczny wyrażone w walucie obcej zawierają w swojej treści niedozwolone postanowienia umowne stanowi fakt notoryjny (powszechnie znany)." - czyli Pan Prezes oświadcza, że "wszyscy już od dawna wiedzą", że te umowy mają zapisy (klauzule) przeliczeniowe (ze złotówek na walutę obcą i odwrotnie), które dla kredytobiorców - konsumentów są niewiążące.

To teraz spróbujmy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy bank działa zgodnie z prawem, jeśli przesyła do Biura Informacji Kredytowej informacje o zadłużeniu kredytobiorców, wyliczane z wykorzystaniem niewiążących "ex tunc" klauzul przeliczeniowych.

Bo przecież skoro zapis umowny mówiący, że "Kredyt jest indeksowany do CHF, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy." jest dla kredytobiorców NIEWIĄŻĄCY, to nie mają oni i nigdy nie mieli wobec banku żadnego długu w walucie CHF, czyli każda taka informacja w BIK o zadłużeniu w walucie CHF jest po prostu zwykłym kłamstwem. No bo przecież sam Prezes UOKiK potwierdza, że "ex tunc", co w dodatku jest "faktem notoryjnym!".

Jak wygląda kłamstwo w BIK na temat kredytu frankowego? 

Powyższe jest kłamstwem, jeśli klauzula przeliczeniowa z PLN na CHF w dniu wypłaty NIE WIĄŻE kredytobiorcy "ex tunc", jak to zauważa słusznie Pan Prezes UOKiK.

W jaki sposób bank odpowiada na reklamację dotyczącą nieprawdziwych danych przekazywanych do BIK? O tym można poczytać na blogu frankowicz.info

A co na ten temat mówi prawo?

Artykuł 171 ustawy prawo bankowe:

8. Kto, będąc do tego obowiązanym, nie przekazuje do instytucji utworzonej na podstawie art. 105 ust. 4 informacji o całkowitym wykonaniu zobowiązania albo jego wygaśnięciu, stwierdzeniu nieistnienia zobowiązania albo korekcie jego wysokości oraz o nowo powstałych zobowiązaniach w terminie 7 dni od wystąpienia zdarzenia uzasadniającego przekazanie informacji, podlega grzywnie do 30 000 złotych.

"Zdarzeniem uzasadniającym przekazanie informacji" może być już sam fakt wpisania do rejestru UOKiK klauzuli 3178, czy też na przykład opublikowanie każdego kolejnego istotnego poglądu Prezesa UOKiK, w którym Prezes UOKiK stwierdza, że postanowienie we wzorcu umownym wykorzystanym do zawarcia badanej umowy kredytowej, które mówi o przeliczeniu kwoty kredytu ze złotówek na walutę obcą, jest niedozwolonym postanowieniem umownym. Takim zdarzeniem będzie również reklamacja, w której informujemy bank, że stosuje wobec nas zabronioną klauzulę, która nie jest dla nas wiążąca.

Kodeks postępowania karnego:

Art. 304. § 1. Każdy, dowiedziawszy się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, ma społeczny obowiązek zawiadomić o tym prokuratora lub Policję. Przepisy art. 148a oraz art. 156a stosuje się odpowiednio.

§ 2. Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję oraz przedsięwziąć niezbędne czynności do czasu przybycia organu powołanego do ścigania przestępstw lub do czasu wydania przez ten organ stosownego zarządzenia, aby nie dopuścić do zatarcia śladów i dowodów przestępstwa

Skoro więc Pan Prezes UOKiK uważa, że faktem notoryjnym (powszechnie znanym) jest abuzywność klauzul przeliczeniowych w umowach "frankowych", to niejako automatycznie faktem równie notoryjnym jest kłamliwość danych o rzekomym zadłużeniu w walucie CHF, które banki przekazują do BIK odnośnie każdego kredytobiorcy, którego z bankiem łączy umowa "frankowa" zawierająca abuzywną (niewiążącą "ex tunc") klauzulę przeliczeniową.

Ale czy Pan Prezes UOKiK zgłosił już do prokuratury, że banki kłamią w BIK, przesyłając tam nieprawdziwe dane o nieistniejącym zadłużeniu "we franku", wyliczanym na podstawie niewiążących "ex tunc" zapisów umowy o kredyt "frankowy"?

Fakt takiego zgłoszenia stanowiłby przecież olbrzymie wsparcie dla kredytobiorców - konsumentów, wobec których banki wykonują te umowy w taki sposób, jakby te niewiążące, abuzywne postanowienia, były wiążące. A głównym zadaniem UOKiK jest przecież wspierać konsumentów, gdy przedsiębiorcy na skalę powszechną naruszają ich interesy. 

Bo czy można sobie wyobrazić większe naruszanie zbiorowych interesów konsumentów niż wykonywanie przez banki ponad 700 tysięcy umów kredytowych w taki sposób, jakby notoryjnie niewiążące "ex tunc" klauzule przeliczeniowe były wiążące?

Poprośmy więc Pana Prezesa o kopię takiego oczywistego zgłoszenia, że banki notorycznie kłamią przekazując do BIK nieprawdziwe dane o frankach, których nigdy nie było, łamiąc w ten sposób prawo bankowe. Bo przecież nie ma wątpliwości, że Pan Prezes musiał to już dawno do prokuratury zgłosić. Wszak abuzywność to "fakt notoryjny"...

Wysyłamy więc wniosek o informację publiczną:

Wniosek wysyłamy mailem na adres marek.niechcial@uokik.gov.pl a do wiadomości dajemy Panią Wiceprezes dorota.karczewska@uokik.gov.pl

***

Prezes UOKiK Marek Niechciał
marek.niechcial@uokik.gov.pl

Do wiadomości:
dorota.karczewska@uokik.gov.pl

Wniosek o udostępnienie informacji publicznej.

W związku z tym, że faktem notoryjnym (powszechnie znanym) jest abuzywność klauzul przeliczeniowych w umowach kredytów odnoszonych do walut obcych, przez co faktem równie notoryjnym (powszechnie znanym) jest przesyłanie przez banki do Biura Informacji Kredytowej kłamliwych danych o zadłużeniu kredytobiorców w walutach obcych, wyliczanym przez banki na podstawie niewiążących kredytobiorców ex tunc abuzywnych klauzul przeliczeniowych, niniejszym, na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej [Dz. U. Nr 112 poz. 1198, z późn. zm.] zwracam się do Prezesa UOKiK z wnioskiem o udostępnienie mi informacji w następującym zakresie: 

Treść wszystkich przesłanych przez UOKiK zgłoszeń do prokuratury faktu przekazywania przez banki do Biura Informacji Kredytowej kłamliwych informacji o zadłużeniu kredytobiorców w walutach obcych, co bez wątpienia ma miejsce w związku z notoryjnością faktu abuzywności klauzul przeliczeniowych w wykonywanych obecnie przez banki setkach tysięcy umów o kredyty odnoszone do walut obcych. Jeśli bowiem niewiążąca kredytobiorcę klauzula nr 3178 z Rejestru UOKiK (lub klauzula z nią tożsama) była źródłem przeliczenia kwoty wypłaconego kredytu na walutę obcą, to bank nie jest uprawniony do wyrażania zadłużenia kredytobiorcy w tej walucie, a tym bardziej do przekazywania takich kłamliwych danych do Biura Informacji Kredytowej.

Przypominam, że karze grzywny w wysokości do 30tys. zł podlega każdy, kto będąc do tego obowiązanym, nie przekazuje do instytucji utworzonej na podstawie art. 105 ust. 4 informacji o całkowitym wykonaniu zobowiązania albo jego wygaśnięciu, stwierdzeniu nieistnienia zobowiązania albo korekcie jego wysokości oraz o nowo powstałych zobowiązaniach w terminie 7 dni od wystąpienia zdarzenia uzasadniającego przekazanie informacji (art. 171. ust. 8. prawa bankowego).

Bez wątpienia, "zdarzeniem uzasadniającym przekazanie informacji" (przez bank do BIK) był choćby fakt wpisania do Rejestru UOKiK klauzuli nr 3178. Takimi zdarzeniami są również publikacje istotnych poglądów Prezesa UOKiK, w których Prezes UOKiK wielokrotnie już słusznie stwierdził, że klauzule przeliczeniowe w umowach o kredyty odnoszone do walut obcych wielu banków rażąco naruszają interesy konsumentów, są sprzeczne z dobrymi obyczajami, nie były indywidualnie negocjowane z kredytobiorcami, a więc są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, które są dla kredytobiorców niewiążące ex lege i ex tunc.

Skoro niewiążące jest dla kredytobiorcy (fakt notoryjny) postanowienie o przeliczeniu złotówek na franki, to bank nie ma prawa raportować do BIK zadłużenia kredytobiorcy w walucie CHF.

Przypominam również, że zgodnie z Art. 304. § 1. oraz § 2. kodeksu postępowania karnego, urzędnik publiczny jest zobowiązany do zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, jeśli powziął wiedzę o popełnieniu takiego przestępstwa.

Skoro Pan Prezes uważa za fakt notoryjny abuzywność klauzul przeliczeniowych w umowach kredytów odnoszonych do walut obcych, to jest oczywistym, że dla Pana Prezesa równie notoryjnym faktem winno być przekazywanie przez banki do BIK kłamliwych danych związanych z wykonywaniem umów o kredyty "frankowe" z wykorzystaniem niewiążących ex tunc klauzul przeliczeniowych, co wiąże się z odpowiedzialnością karną osób (pracowników banku) odpowiedzialnych za takie działanie banku.

Jeśli jednak Pan Prezes nie przesłał do chwili obecnej ani jednego zgłoszenia, w którym prokuratura zostałaby poinformowana, że określone banki łamią przepis z art. 171. ust. 8 ustawy prawo bankowe w związku z notoryjnością faktu abuzywności klauzul przeliczeniowych w umowach kredytów odnoszonych do walut obcych, to uprzejmie proszę o wyjaśnienie, dlaczego Pan Prezes, pomimo zauważonego nawet przez samego Pana Prezesa notoryjnego faktu abuzywności klauzul przeliczeniowych w umowach kredytów "frankowych", dotychczas nie powiadomił prokuratury o naruszaniu przez określone banki przepisu z art. 171. ust. 8 ustawy prawo bankowe.

Jednocześnie uprzejmie Pana Prezesa zapytuję, czy przekazywanie przez bank do Biura Informacji Kredytowej danych o zadłużeniu ustalanym według niewiążących konsumentów ex lege i ex tunc klauzul przeliczeniowych, narusza, czy nie narusza zbiorowe interesy konsumentów, jeśli bank zachowuje się w ten sposób wobec kilkudziesięciu tysięcy swoich klientów, stosując wobec tych kredytobiorców niewiążące ich zapisy umowne tak, jakby były one wiążące.

Forma przekazania informacji: pocztą na mój adres .............................. 

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych [Dz.U. 1997 nr 133 poz. 883, z późn. zm.].

...................................
[imię, nazwisko, adres zamieszkania] 

 

 

 
Script logo